Zorza polarna, czyli aurora borealis, po raz kolejny zaskoczyła mieszkańców Polski, będąc widoczna gołym okiem w nocy z 10 na 11 października 2024 roku. Choć zazwyczaj obserwowana jest w regionach polarnych, wyjątkowo intensywna aktywność słoneczna pozwoliła na jej podziwianie także na naszej szerokości geograficznej. To niezwykłe zjawisko wywołało duże zainteresowanie zarówno wśród entuzjastów astronomii, jak i amatorów nocnego nieba.
Zorza polarna powstaje, gdy cząsteczki wiatru słonecznego docierają do górnych warstw atmosfery Ziemi, w pobliżu biegunów magnetycznych. Gdy te naładowane cząsteczki wchodzą w reakcję z tlenem i azotem, emitowane jest światło o różnych kolorach. Barwy zorzy zależą od rodzaju gazu oraz wysokości, na której dochodzi do interakcji.
Nasz fotograf Przemysław Kaweński, po raz kolejny wyruszył w teren z aparatem, aby uwiecznić to niezwykłe zjawisko. Uchwycenie zorzy polarnej wymaga odpowiednich ustawień i cierpliwości, ale efekty mogą być naprawdę spektakularne. Na jego fotografiach, które znajdują się poniżej, widzimy przede wszystkim kaplicę Świętej Gertrudy na tle magicznej zorzy polarnej.